31.08.2015

Kocham PÓŁNOCNĄ IRLANDIĘ !!!

Kocham JĄ za jej różnorodność krajobrazu, wzajemny - przyjazny stosunek do ludzi, KRÓLOWĄ, która dba o NARÓD. No i, że jutro też będzie padał DESZCZ :)


  jak ta mewa - nie jestem u siebie, ale jestem w swoim żywiole






Stasiu szalejący w Bangor :)






 



Wyszydełkowałam sobie torebkę, która wreszcie spełnia moje wymogi i pasuje do turkusowej tuniki, którą dostałam od córci.











Trzy spore kieszenie, zapinana na guzik, zwarta dwoma guziczkami od tyłu.
Posiada też odpowiednio długi pasek.
 

30.08.2015

LOUGH NEAGH



W centralnej części Zielonej Wyspy jest ooogromne jezioro, w okół którego rozmieszczono wiele parków krajobrazowych, rezerwatów wodnego ptactwa i mnóstwo wspaniałych atrakcji dla dzieci i dorosłych.
    :)


Poniżej Danuta w kolejnym moim irlandzkim udziergu:

29.08.2015

Ocean whisky

 

PORTRUSH nad Atlantykiem, przepiękne miasto /jak nasz Sopot/. BARDZO DOBRE MIEJSCÓWKI !



W drodze powrotnej koniecznie trzeba zahaczyć o miasteczko BUSHMILLS - do zwiedzenia gorzelnia whisky z degustacją !!!

Przy kilku szklaneczkach :)) zaszalałam z sześcioma krzesełkami do kompletu :)))
TO SIĘ NAZYWA JAZDA PO BANDZIE  !!!

28.08.2015

BANGOR

BANGOR - WESOŁE MIASTO NAD MORZEM IRLANDZKIM.
 Idąc w stronę plaży przechodzisz przez kilka wesołych miasteczek z niezliczonymi atrakcjami dla wszystkich od 0,5 - 99 lat. Wisienką na torcie jest piękny widok na morze i zaciszna plaża ...


Po powrocie mała dzierganka na stołek:


27.08.2015

Irlandzka robota :)

 Po długiej przerwie spowodowanej awarią internetu, udało mi się zrobić mały wpis. Postaram się w kilku obrazach pokazać jak spędziłam czas oczekiwania na wnusię. 
Dziergało się też w wolnych chwilach.

21.06.2015

Kanały dostępu :)

Przed wyjazdem nie uda mi się skończyć kołowca dzierganego szydełkiem 2.30 z kordonków, tym bardziej, że nie chciałam regularnego wzoru i troszkę się wkopałam w wymyślanie...

 

Lecę na Wyspy urodzić wnusię :))) Tym sposobem odpoczniecie troszeczkę ode mnie / na wszystkich kanałach dostępu/.
Jeszcze kilka zdjęć z mojego ogrodu :



 
Wiciokrzew /suchodrzew/ pachnący waniliowo i żółte irysy, których nasiona  zebrałam właśnie w Botanik w Belfaście.
Udanych, wesołych wakacji.
Do zobaczenia w sierpniu :)

18.06.2015

Jak w ulu





 Facelia posiana wiosną właśnie pięknie zakwitła.




Ku mojemu niekłamanemu zdziwieniu wrze w nim jak w ulu, chyba wszystkie pszczoły z okolicznych wsi zleciały się na to błękitne poletko :)








Moich pszczółek jeszcze nie ma, ale jeden ul już stoi w pasiece, dwa następne wczoraj kurier przywiózł, czekają na rozpakowanie. Niebawem przyjadą pracowite "dziewczynki" . 
 

Już nie mogę się doczekać, jak się zadomowią i czy im będzie dobrze u mnie?