28.03.2014

Klimakterium








Często miewam huśtawki nastroju, wynika to z mojego klimakterium, ale nie o tym chciałam... :)
W ogrodzie mam huśtawkę , tylko na niej mogę odpocząć latem w trakcie prac polowych. Przy niej też odbywają się imprezy np. grill, czy tam inne posiady, pogaduchy z sąsiadami. Pled już jest, zostało troszkę włóczki, więc i poduchy wyszły jakoś tak...

27.03.2014

Tylko błękitnego nieba...

 Na starość człowiek dziecinnieje. Mam pasję patrzenia w niebo. Bardziej mnie interesuje co w górze się dzieje, niż u sąsiadów. Przez to wiele lokalnych afer mi umyka, ale dobrze mi z tym:)

 





Zdarza się, że nie podglądam nawet gwiazd. Dzisiaj uszyłam pokrowiec na teleskop.

23.03.2014

Jak powiązać koniec z końcem?

Pani Zosia ze sklepu bardzo chętnie oddała mi drewnianą skrzynkę po owocach, zrobiłam na nią osłonę ze zwykłego sznurka wplatając jakieś pozostałe kolorowe nitki. Na schodach przed wejściem do mojej chaty czerwone pelargonie w skrzyncej będą witały gości.

Na razie są w niej kwiatki pokojowe, które łatwiej będzie wynosić na słoneczko w ciepłych chwilach.

22.03.2014

NAJDROŻSZE

Największą wartością życia dla mnie jest poznawanie ludzi, tych ustabilizowanych wewnętrznie i tych  pokręconych. Sama z pewnością się zaliczam do tej drugiej kategorii. Dzierganie trochę hamuje moje różne szaleństwa. Właśnie niedawno poznałam osobę, która może mieć na mnie wpływ. ALE JAKI???





Z DEDYKACJĄ DLA OSOBY.

19.03.2014

DEMOLKA

Kompletnie się załamałam, kiedy zobaczyłam zdemolowany przez wichurę, zimę i psa mój ogród. Koniec na dzisiaj z dzierganiem, idę sprzątać ten bajzel. Żeby mi tylko pogoda sprzyjała.




16.03.2014

Tarmosi wszystkim

 Patrzę przez okno, jakie szkody poczynił huraganowy wiatr przez noc. W naszym młodziutkim sadzie jedna jabłonka wyrwana z korzeniami, lecę więc ją ratować. Pąki już takie dorodne, nie wiem, czy moje zabiegi coś pomogą. A w ogóle cały czas wiatr tarmosi wszystkim, Bogu dziękuję, że mojej chaty jeszcze nie porwało.

15.03.2014

MASAKRA

Po wczorajszym dniu mam wrażenie, że nie trzeba mieć żadnych ograniczeń. Mały problem z materiałem, nie mam z czego dziergać. Poszłam, więc do naszego sklepu i tam znalazłam sznurek jakim dawniej /dzisiaj chyba też czasami/ obwiązuje się paczki do wysyłki. Zawsze z tym miałam problem i paczki nie chcieli przyjąć na poczcie. Masakra to jakaś była :))
Tym razem śmiesznie tanio kieszeń ścienna ze zwykłego sznurka konopnego. Bardzo mi się podoba :)) I chyba o to chodzi:))
Nie mam pojecia dlaczego kolor mi nie wyszedł, powinien byś jasnobrązowy taki sznurkowy.

13.03.2014

Do szału mnie doprowadza

 Do szału mnie doprowadza grzebanie po szufladach i szukanie skarpetek do pary. Poza tym trochę mało miejsca mam i raczej pozbywam się rupieci, więc nie będzie nastepnej komody. W tej co jest zrobi się trochę luźniej :)

9.03.2014

ALE WIEŚ

 Właściwie moje życie tutaj zaczęło się od nowa. Byłam jak dziecko we mgle, miałam wrażenie, że nie dam rady, ale dzięki wspaniałym ludziom tu żyjącym na razie ogarniam to wszystko. Bez pomocy sąsiadów, byłoby ciężko i po miesiącu pewnie już bym stąd zwiała. Nauczyli mnie jak uprawiać ziemie, sadzić ziemniaki, jarzyny, założyć sad, hodować króliki, zawsze mogę liczyć na nich. Czasem mam wrażenie, że jestem pod ich opieką. Bardzo ciesze się na myśl posiadania kurek, już niebawem będzie kurnik i własne jajeczka.



Przed świętami składamy sobie serdeczne życzenia, myślę, że w tym roku w takich maleństwach przygotuję po jajeczku dla tych wspaniałych ludzi.

7.03.2014

Ujarzmianie nitek

Może za wcześnie jednak już się zabrałam za wiosenne porządki. Znalazłam w wielu zakamarkach szaf i szuflad resztki włóczek, kiedyś myślałam, że coś z nich utkam, ale nie mam cierpliwości do tkactwa, więc...

5.03.2014

Życie kołem się toczy



Na drutach nauczyła mnie robić ciocia Henia /miałam może 5-6 lat/, z szydełkiem mama Ewa mnie oswoiła, też jakoś w takim czasie. Nigdy nie brałam poważnie tych dzierganek, jednak tuż przed stanem wojennym /rodziłam już dzieci/, gdy ciężko było jak cholera, dzierganki okazały się źródłem utrzymania rodziny. Przyszedł czas WIELKICH CHIN i skończyło się dobre , druty wyrzuciłam ze wstrętem. Potem jeszcze raz powróciłam do drutkowania z miernymi efektami. Teraz robię to wreszcie dla przyjemności :)

4.03.2014

Drzewko laurowe

Rok temu kupiłam drzewko laurowe. Jakie kupiłam, takie jest, nie wyrósł ani jeden listek, ani jeden listek nie opadł, jakiś marazm dopadł tę roślinę  :(

ENDOPROTEZA

Czeka mnie operacja, bolesna, do tego długie samotne dni w szpitalu. Światełkiem w tunelu jest laptop, którego mi syn pożyczy na te trudne chwile. Staram się maksymalnie odsunąć termin, no ale przygotowana jestem.


3.03.2014

Chleb naszego powszedniego

Sama piekę chleb, jest zawsze świeży, zdrowy i smakuje jak lubimy. Oczywiście mam maszynę do jego wyrobu i wypiekania, ale czasem potrzebne są bułki ze sklepu. Zainspirowana do szpiku kości blogiem http://kasiulkoweprace.blogspot.com/, powstało kilka dzierganek. Oczywiście nigdy do pięt nie dorosnę temu co tam się dzieje, ale mam radochę w moim inspiro...


2.03.2014

Stary baranek

Wiklinowe koszyczki, białe serwetki, kolorowe jajeczka, gałązka barwinka, czy bukszpanu. Monotonia, nuda i kicz. Mam ochotę troszkę przełamać ten trend, zostanie tylko stary baranek.



 Musi! Zawsze nam towarzyszy w Wielkanoc, choć poobijany, zszarzały, ale jest z nami od kilku pokoleń.


No może jeszcze bukszpanu dam odrobinę.

1.03.2014

Komplecik przygrypowy

Sprawy mają się tak:
bierze mnie przeziębienie, ból głowy, stawów, podwyższona temperatura… Wszyscy wiedzą co jest grane.
Termofor zawijam w ręcznik, żeby się nie poparzyć, a do tego ta nieprzyjemna w dotyku guma. Herbata z malinami w termosie, ale termos blaszany, poobijany , bo oczywiście dotąd nie wymyśliłam pokrowca – skarpetę na niego. Kubek trzymam w ręce , piję już letnią herbatę i tak myślę sobie…
że też poduszkę wełnianą zrobię:)  http://allegro.pl/show_item.php?item=4019952134