28.12.2014

Święta, święta i ...


Remont kuchni jeszcze trwa, ale już można normalnie funkcjonować.





Jak pamiętacie dywanik zrobiłam już jakiś czas temu /motyw płytki ściennej/, dzisiaj dorobiłam pokrycie na taboret kuchenny.
 Muszę jeszcze jakoś zamaskować pralkę, niestety to jest jedyne miejsce, gdzie może stać i prać.
 Może Wy kochani macie jakiś pomysł?

5 komentarzy:

  1. Twoje robóki w mojej kuchni też by świetnie wyglądały.Na przekór trendom, mam kuchnię w kolorach niebieskim beżowym, czarnym i białym. Moja pralka stoi ostatnia w ciągu niezamaskowana. Ale jakoś nie przeżywam faktu, że jest w kuchni. Tu jest sucho, co pewnie dobrze wpływa na jej żywotność. W moim domu pralka zawsze stała w kuchni. W Anglii to podobno standard, nie ma się czym przejmować.

    OdpowiedzUsuń
  2. Jeśli chcesz zamaskować pralkę, to uszyj ładną, rustykalną zasłonkę. Jeśli będziesz miała nad nią blat, to doklej kijek na zazdrostki, albo nitkę. Jeśli nie, to popróbuj dokleić kijki na jej obudowę. Oglądam programy angielskie i rzeczywiście tam w kuchniach stoją pralki. Dywanik uroczy. Muszę pokombinować z dywanikiem do pokoju.

    OdpowiedzUsuń
  3. Świetnie to wygląda! Pozdrawiam cieplutko i zapraszam do siebie. Ania

    OdpowiedzUsuń