Dramatyczne wiadomości ze świata w ostatnich dniach dobijają mnie ostatecznie. Oprócz osobistych problemów, borykaniem się z bezrobociem, miotaniem jak przeżyć kolejny dzień, słucham tych newsów o wojnie na wschodzie, bezsensownych dziecięcych ofiarach eksplozji męskiego testosteronu, o szaleńcu na Sopockim Monciaku, jeszcze ta tragedia autokarowa...
Siedzę w swojej chacie, próbuję obniżyć sobie ciśnienie kolejną turkusową dzierganką.
Masakra! Nie przeszło mi :(
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz