31.03.2015

WENO wróć !

Zgubiłam moją Wenę. Gdybyście ją spotkali, powiedzcie, że czekam i tęsknię :((

Od dnia powrotu do żywych i żwawych  nie mogę skoncentrować się na dzierganiu, tu mnie ciągnie, tu mnie gniecie, a tam mnie boli. Nie da się siedzieć, leżeć, stać, chodzić. Wszystko wypada z rąk
Taką kamizelę wydziergałam z HIMALAYA - to piękna włóczka, można by coś ekstra stworzyć, ale ja mam pustkę straszną w głowie, tylko wiatr świszczy.

I tak się zastanawiam, ile jeszcze czasu potrzebuję na powrót do normalności

?

24.03.2015

Martyna - UŚMIECH BOGA

Uniwersytecki Szpital Ortopedyczno - Rehabilitacyjny w Zakopanem,
 to tutaj zrobiono mi operację biodra. Spotkało mnie wielkie szczęście, trafiłam bowiem na wspaniałą, bardzo fachową opiekę. Nigdy wcześniej nie udało mi się spotkać naraz tylu ludzi z taką empatią, od pań salowych, pielęgniarek, rehabilitantów, SEKRETAREK i REJESTRATOREK, po doktorów i profesorów. 
DZIĘKUJĘ WAM WSZYSTKIM ZA OPIEKĘ
Przedstawiam Wam osiemnastoletnią dziewczynę, która w ciągu godziny udowodniła mi, że moje życie, jest piękne, a ja jestem najszczęśliwszą osobą na świecie !!!
 Wszystkie problemy, cierpienia fizyczne i psychiczne z całych moich 55 lat spakowane zostały w pudło i opieczętowane wielkim uśmiechem. Matryna cierpi od urodzenia, walczy z chorobą genetyczną, wygrała z rakiem i udarem. Każdy dzień jest zwycięstwem okraszonym uśmiechem. Jej dystans do siebie i poczucie humoru sprawiły, że  ostatnie chwile mojego pobytu w szpitalu dały mi wiele radości i zmusiły do refleksji.
Pozdrawiam Cię Martynko :)

22.03.2015

OK

Już jestem!!! Przeżyłam, łatwo nie było.

 Udało mi się wydziergac tylko narzutkę na pralkę dla mojego Kuby.
 DZIĘKI SYNKU ZA WSPARCIE !!!
 Poznałam fantastycznych ludzi i przekonałam się, że kilku osobom zależy na moim zasr...m życiu :)