29.02.2016

Guzik szuka pętelki




Po dwóch miesiącach wreszcie dotarły do mnie zamówione guziki :) Nie spodziewałam się jednak, że będzie to klęska urodzaju.
 Chętnie się podzielę...
 Guziczki są drewniane, metalowe, plastykowe.

 

Tu niektóre z nich : 
 







22.02.2016

Powrócisz tu ...


 

Powrócisz do mnie po kapciuchy, jak inni wracają :)                                                                                               
 

Możesz zrobić sama :)

15.02.2016

Doświadczenia ze zwierzętami






Kocham wszystkie zwierzaczki!
 Całe życie towarzyszyły mi psy, koty, ptaki. Moje dzieci miały i opiekowały się !!! świnkami morskimi, psami, kotami, owcami. Żyły wśród zwierząt hodowlanych. Były ku temu warunki.
Wyrośli na wspaniałych wrażliwych ludzi.




 Moje wnuki na razie nie mają jeszcze takich aspiracji, ale poczyniłam małe przygotowania.
O zrobione przeze mnie grzechotki, trzeba dbać, żeby się nie zniszczyły.
Szacunek dla ręcznej pracy i pomysłu babci.

Dla mnie to nie lada doświadczenie, zwierzaczków jeszcze nie dziergałam. Trochę głowiłam się nad projektem /nie lubię plagiatów/, miałam też problem z wypełnieniem - musi być bezpieczne, trwałe /być może będzie z miłości bardzo czochrane/, zdatne do użytku po praniu w pralce. Oczywiście powinno być przytulaśne - miłe i miękkie. 
MYŚLĘ, ŻE SĄ :)

Miłej zabawy Babusine Słoneczka !!!

11.02.2016

Ze świeczką też można :)

 



  Efektem wczorajszego długotrwałego braku prądu są osłonki na doniczki. Mają dwa zastosowania: oprócz walorów estetycznych podtrzymują spodek i można je przesuwać, przekładać i wynosić na słońce nie szukając trzeciej i czwartej ręki do talerzyków.





 Wydziergane ze sznurka konopnego - taki był pod ręką, przy marnej świeczce. No bo sami powiedzcie, co można robić o godzinie 20.30 ?










  Efekt swoich frustracji mogłam dopiero dzisiaj obejrzeć i byłam na tyle zadowolona, że od razu
zasiałam kilka egzotycznych roślinek:)


 Mam nadzieję, że coś z tego urośnie.
O sukcesach, czy klęskach nie omieszkam tutaj napisać.
Czekamy 2 miesiące...

6.02.2016

Zapach wiosny

Misia 
już nieźle rozrabia. Strasznie dużo rozmawia, tylko jeszcze chyba sama nie wie o czym. Nie zamierza siedzieć i raczkować, ale od razu bierze ją do pionu :)

Misia pachnie wiosną ...