Kocham JĄ za jej różnorodność krajobrazu, wzajemny - przyjazny stosunek do ludzi, KRÓLOWĄ, która dba o NARÓD. No i, że jutro też będzie padał DESZCZ :)
jak ta mewa - nie jestem u siebie, ale jestem w swoim żywiole
Stasiu szalejący w Bangor :)
Wyszydełkowałam sobie torebkę, która wreszcie spełnia moje wymogi i pasuje do turkusowej tuniki, którą dostałam od córci.
Trzy spore kieszenie, zapinana na guzik, zwarta dwoma guziczkami od tyłu.
Posiada też odpowiednio długi pasek.
Witaj. też bym kochała Północną Irlandię tego lata. Sto razy wolę chłodek, surowszy klimat od upałów. Poza tym widoki są arcyciekawe.
OdpowiedzUsuńJedź i zobacz, tylko wróć :)))
UsuńWakacje w Irlandii z biurem podróży są drogie....Trzeba pomyśleć.
UsuńZapomnij, znajdź na necie kwaterę, zarezerwuj, z pół roku wcześniej, kup bilet na tanie linie i LEĆ KOBIETO !!! LEĆ
Usuńto i tu się wprosiłam - ciekawego masz bloga - zapraszam również na mojego - serdeczności ślę Marii
OdpowiedzUsuńSuperancka torba, a w Irlandii jeszcze nie byłam, ale już od jakiegoś czasu się nastawiam na podróż:D
OdpowiedzUsuń