UFF !!!
Już po szaleństwach świąteczno-sylwestrowo-noworocznych.
Jeszcze tylko sprzątanie po gościach i wreszcie można spokojnie usiąść do dziergania.
Ale nie !!!
Doszłam do wniosku, że trzeba ten rok zacząć od totalnego relaksu i przeczytać książkę, na którą czekałam w kolejce od kilku miesięcy. Wreszcie jest na 2 dni tylko moja !!!
"WILKI" Adama Wajraka
No i mam chandrę na początek 2017 :(
Cieniowany bezrękawnik ma już kilka tygodni. Pomału zbieram się w sobie i ruszam z dzierganiem.
Wszystkim Wam życzę wspaniałego, pomyślnego, zdrowego i bogatego 2017 !!!
Bezrękawnik jest śliczny. Pozdrawiam noworocznie.
OdpowiedzUsuńTen komentarz został usunięty przez autora.
OdpowiedzUsuńWszystkiego dobrego w 2017 roku! Bardzo fajny bezrękawnik. Książkę, o której wspominasz chętnie przeczytam, zwłaszcza, że w Teremiskach, gdzie mieszka Adam Wajrak spędziłam w sumie prawie dwa tygodnie. Jego nie spotkałam, ale po puszczańskich ścieżkach przemierzyłam ponad 100 km. Wilków też nie spotkałam, ale żubry i inne czworonogi i nie tylko i owszem.
OdpowiedzUsuńDużo wolnego czasu na dzierganie i czytanie życzę! A przede wszystkim zdrowia, bo bez niego przyjemności żadnej nie ma, ani z czytania, ani z dziergania:)
OdpowiedzUsuńWszystkiego naj...naj...naj... w Nowym Roku! Bezrękawnik jest wyjątkowo ładny. Książki nie znam ale też dużo czytam. Ciekawe czy w mojej bibliotece są na nią też zapisy:-)
OdpowiedzUsuńWszystkiego pięknego w Nowym Roku. Bężrękawnik wspaniały. Serdeczności i uściski:-)
OdpowiedzUsuńHej, życzę Ci poprawy nastroju i wszystkiego dobrego w Nowym Roku.
OdpowiedzUsuńBezrękawnik bardzo udany zrobiłaś.
Buziaki!:)