3.02.2015

SMOK

Mój wnuk Wojtuś bardzo mnie wspiera w moich dziewiarskich poczynaniach, stale słyszę:
- Babciu, ale jak to zrobiłaś, że to takie ładne jest.
No i w końcu padła oficjalna prośba o naukę robienia na szydełku. Udało się wyjaśnić na czym ta sztuka polega i nawet 3 półsłupki zostały wykonane prawidłowo. Na zakończenie pierwszej lekcji z dziewiarstwa zostałam poproszona o zrobienie kocyka dla smoka z klocków lego.
 Kolorystyka i projekt Wojtusia :)

Ps. Mam już aparat fotograficzny, będą lepsze zdjęcia

6 komentarzy:

  1. Super że chłopak chce się uczyć :)
    mojego nauczyłam ale jakoś tak , słomiany zapał :P

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Tu chyba nie bedzie lepiej, ale fascynacja Wojtka mnie powaliła :)

      Usuń
  2. Wojtuś ma gust po babci. Kolorystyka bardzo mnie się podoba.

    OdpowiedzUsuń
  3. Dziękuję, no jest miło i kolorowo, fakt !

    OdpowiedzUsuń
  4. Gites kocyk. Oj jak ja lubię zgarniać pochwały. Zawsze mnie one motywują.

    OdpowiedzUsuń
  5. Nie ważne co robisz, ważne, że ktoś Cię akceptuje, a jeżeli to jest Twój wnuk ! to jesteś mistrzem ŚWIATA!!!

    OdpowiedzUsuń