28.04.2015
Zwierzaczki
Buszujące w zbożu mama i jej niektóre dzieciaczki. Nie wszystkie chciały się fotografować. Uwielbiają pieszczoty, szczególnie drapanie za uszkami.
Wspaniały facet - sprawca wielu ciąż. I to nie prawda, że hyc i do roboty. Gra wstępna trwała ok pół godziny i była naprawdę urzekająca, a liczne dzieciaki z tego związku piękne.
A to moje kury demolujące ogród, spacyfikowane w kojec. Kopią dziury pod ogrodzeniem, chcąc się wydostać na wolną przestrzeń. Całą zimę biegały po ogrodzie demolując go niczym sfora psów. Nagrabiły sobie...
jajcary!
Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)
Masz co obserwować. Fajne zwierzaczki.
OdpowiedzUsuńCiekawie u Ciebie. U mnie kury moze będą w przyszłym roku jak im ogrodzenie zrobię.
OdpowiedzUsuńO mateńko! :D Gra wstępna u królika to rzecz zdecydowanie niecodzienna :D A jakie piękne te króliki, takie czarnuchne, aż się napatrzeć człowiek nie może <3
OdpowiedzUsuń