Za starym spróchniałym płotkiem zorganizowałam zielnik: mięta /kilka gatunków/, lubczyk, oregano, szczypiorek, trawa czosnkowa, pietrucha naciowa, cząber, koperek. Wejścia do zielnika strzegą dwie kępy różowego michałka. Próbowałam kilka razy wyrzucić rozwalający się płotek, ale trafiłam na zdecydowany sprzeciw wnuków, więc wrócił na swoje miejsce i będzie tam do całkowitego rozkładu :))
Prezentuję lekko brokatową chustę robioną węzłem Salomona, wykończoną warkoczem.
Ja też będę miała zielnik. Chusta jest śliczna.
OdpowiedzUsuńno ladna ta chusta
OdpowiedzUsuń